AGROTURYSTYKA DOM NA JURZE




„Gdzie sosna szumi, a skała śni…”
Witajcie w naszym domu – zagubionym pośród jurajskich lasów, a jednocześnie otwartym na Wasze historie, wspomnienia i nowe początki. Tutaj, w sercu Jury Krakowsko-Częstochowskiej, w miejscu, gdzie natura spotyka się z gościnnością, czeka na Was przestrzeń stworzona z sercem – przez nas, Małgorzatę i Adama, nasze dorosłe dzieci z rodzinami, ukochaną Manię (naszą złotą psią towarzyszkę) i kocicę Milę, która zawsze wie, gdzie najlepiej ułożyć się do drzemki.
Nasze siedlisko to coś więcej niż agroturystyka – to dom, do którego się wraca. Tu czas płynie spokojniej, śniadania pachną świeżym chlebem i ziołami z ogrodu, a w kominku cicho trzaska drewno z pobliskiego lasu. Mieszkamy na 3-hektarowej, ogrodzonej działce w otulinie Jurajskiego Parku Krajobrazowego – w miejscu, które zrosło się z lasem jak korzeń z ziemią.
Jurajska przygoda na wyciągnięcie ręki
Zaledwie kilka kroków dzieli Was od szlaków pieszych i rowerowych, prowadzących przez urokliwe wąwozy, źródła i wapienne skałki. W pobliżu przebiega słynny Szlak Orlich Gniazd – perła Jury i jeden z najpiękniejszych szlaków w Polsce, wijący się między zamkami i warowniami niczym opowieść z dawnych wieków. Zamek w Ogrodzieńcu, ruiny w Smoleniu czy Pieskowa Skała… Każdy z nich to inna legenda, gotowa by ją odkryć.
Wypoczynek z duszą i wygodą
Do Waszej dyspozycji oddajemy pięć pokoi – w tym dwa przestronne apartamenty – z dostępem do aneksu kuchennego i jadalni z kominkiem. Czystość, wygoda i wysoki standard to dla nas codzienność, nie luksus. Rano zapraszamy na śniadania z lokalnych produktów – pyszne, zdrowe i pachnące jurajską prostotą.
Bliskość natury, swoboda spotkań
To miejsce stworzone również z myślą o rodzinnych uroczystościach – kameralnych, swobodnych, z dala od zgiełku. Jeśli szukacie przestrzeni tylko dla siebie, tu ją znajdziecie – z ogrodem, leśną ścieżką, werandą i hamakiem pod sosną.
Zapraszamy Was do naszego świata
Od 2012 roku dzielimy się z Wami tym, co najlepsze w naszej codzienności. Jura to dla nas nie tylko miejsce – to sposób na życie. Obserwujemy ślady dzików, przemykające sarny, słuchamy jeża Jerza, który z uporem dobija się do drzwi balkonowych, i nadal – po latach – zachwycamy się zmieniającym się światłem na skałach.
Tu nie trzeba się spieszyć. Wystarczy być.
Czekamy na Was.
